21. Poznańskie Targi Książki Maja Lipska, 2 marca 2023

Targi Książki to nie tylko kolejna możliwość kupowania książek, od zwykłych księgarni różni je zwykle jedna rzecz – ludzie.

O Targach słów kilka

Targi to spotkanie ze znajomymi, starymi i nowymi, z autorami, no i oczywiście z literaturą. Takie wydarzenia to w Polsce żadna nowość. W dniach 10-12 marca miały miejsce już 21. Poznańskie Targi Książki. Ponad 170 stoisk, blisko 150 spotkań i tłumy miłośników książek. Przez ten czas, przez Targi (połączone z Targami Edukacyjnymi) przewinęło się prawie 70 tysięcy osób!

Książki, książki i jeszcze raz książki

Jeżeli myślicie, że nie znaleźlibyście tam niczego dla siebie, to nie mogliście być bardziej w błędzie. Od książek dziecięcych, przez książki młodzieżowe, reportaże, książki używane, wydawnictwo muzyczne, literaturę azjatycką, po książki w języku angielskim. Nadal mało? Targi nie promują jedynie popularnych książek. Swoje stoiska mieli również Samowydawcy – czyli szansa na sięgniecie po tytuł, który sam nigdy nie wpadłby nam w oko.

Hale targowe były zapełnione nie tylko stoiskami z książkami. W Strefie Tłumaczy odbył się szereg warsztatów i spotkań z tłumaczami. Przez większość dnia, można też było zobaczyć „Tłumaczenie in vivo” – tłumaczenie na żywo. Jak na każdym tego typu wydarzeniu, nie mogło zabraknąć autorów. Kolejki w Strefie Podpisów zdawały się ciągnąć bez końca. Na stoiskach wydawnictw można było również spotkać pisarzy, takich jak Katarzyna Bonda, Aneta Jadowska czy Grzegorz Kasdepke. Kolejnym dużym punktem, były panele, takie jak „Nasze drogie książki”, czy warsztaty przekładowe dla młodzieży. Ale, ale! Jeśli znudziło was ciągłe otoczenie książek lub po prostu chcieliście odpocząć nic nie stało na przeszkodzie w odwiedzeniu Strefy Komiksów, Strefy Scrabble, czy Strefy Czytania Rodzinnego. Moje serce skradła natomiast Giełda Winyli.

„A jeśli jesteśmy złoczyńcami”

O targach mogłabym mówić jeszcze długo. Ale jeśli mogłabym opowiedzieć tylko o jednej książce obecnej na tragach, to nie miałabym trudności z wyborem. „A jeśli jesteśmy złoczyńcami” (autorstwa M.L.Rio ) to książka o teatrze, Shakespearze i obsesji. Role siedmiorga studentów aktorstwa nie różnią się wiele od tych, które grają na scenie. Nic nie może im przeszkodzić w ukończeniu ich ostatniego roku studiów. Ale jak zwykle w tragediach bywa, nic nigdy nie może pójść gładko. Jeden z studentów ginie. 10 lat później, Olivier Marks, po wyjściu z więzienia, opowiada historię morderstwa, które popełnił lub nie. Ponieważ książka ta miała swoją premierę parę dni przed targami, wydawnictwo „Must Read” przygotowało jej własny kącik.

Mam wrażenie, że ta książka to znacznie więcej niż coś, co mogłabym umieścić w jednym krótkim podsumowującym akapicie. Szukacie opowieści pisanej poetyckim piórem? Świata przetykanego złotą nicią tragedii i komedii? Bohaterów, o których nigdy nie można jednoznacznie stwierdzić, że są dobrzy lub źli? Jeśli odpowiedź na którekolwiek z tych pytań brzmi „tak”, to zdecydowanie musicie sięgnąć po tę książkę. „A jeśli jesteśmy złoczyńcami” to książka o mrocznym klimacie, pozostająca tajemnicą aż do ostatniej kartki. Ja sama nie mogłam oderwać się od czytania, dopóki nie dotarłam do końca. A kiedy uświadomiłam sobie, że to już koniec, nie mogłam uwierzyć, że to tyle. Już nigdy nie przeczytam tego po raz pierwszy.

Na zakończenie

Jeśli brakuje wam ciepłej atmosfery targów, nie martwcie się – na najbliższe nie trzeba czekać długo. Już 25 maja zaczną się Warszawskie Targi Książki. Jeżeli poczekacie trochę dłużej, warto również odwiedzić targi w takich miastach jak Kraków (26-29 październik), czy Wrocław (30 listopada – 3 grudnia). Natomiast następne Poznańskie Targi Książki będą miały miejsce od 8, do 10 marca.

Maja Lipska 1A